sobota, 16 kwietnia 2011

Zupa cebulowa

Z przepisami u mnie - jak chyba w każdym domu - jest tak, że się je stosuje, potem czasem zapomina, potem eureka! przecież ja też się tym zajadałam i potrafię zrobić:) No i ewoluują z czasem - obecnie zupy w domu serwowane są w postaci kremu, albowiem dziecko zazwyczaj odławia składniki, które mu nie pasują, czyli wszystko oprócz fasolki.

Jeszcze jedna uwaga - zupy robię 'na oko', zazwyczaj wychodzi garnek na dwa dni, czasem coś zamrażam, brak ustalonych proporcji sprawia, że każda zupa jest inna.


Przepis:

bulion wołowy (lub warzywny dla osób vege)
kilka cebul,
dwie marchewki,
ser topiony 'kiełbaska'
kawałek selera, pora i korzenia pietruszki
natka pietruszki do posypania,
odrobina mąki
przyprawy tradycyjne: sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy

Wykonanie:

Cebulę podsmażam aż się zeszkli, posypuję mąką i zalewam bulionem. Dorzucam startą na grubych okach marchewkę i resztę warzyw rosołowych (w zasadzie byłyby niepotrzebne jesli mamy bulion z kostki, lub rezygnując z bulionu robimy własny z warzyw, ale ja zazwyczaj robię słaby roztwór i dodaję smaku warzywkami). Gotuję ok. pół godziny na małym ogniu, potem miksuję na gładko, rozpuszczam ser topiony, posypuję pietruszką i zajadamy się z grzankami z czosnkiem:)
Pychota!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz